Zamiast o 16:00 wchodzimy do domu o północy. Wcześniej budzimy wszystkich sąsiadów alarmując ich o swoim powrocie. Klucze zostały w Tajlandii. Wezwaliśmy pomoc i w towarzystwe ciekawskich sąsiadów przyglądamy się wwiercaniu wiertła w kolejne zamki.
Po około 30 minutach wchodzimy do mieszkania. Kąpiel, sen i o 5 rano pobudka-trzeba wstawać do pracy. Sen o Tajlandii dobiegł końca.